Mija tydzień odkąd wstąpiliśmy w nowy 2015 rok. Pora więc na drugą, przedostatnią część podsumowania minionych 12 miesięcy w wykonaniu naszej żywieckiej Koszarawy. 

Lipiec…
Ten miesięcy był jednym z najbardziej „zwariowanych” na przestrzeni ostatnich lat. Niestabilność finansowa klubu, niepewność przystąpienia do rozgrywek z powodu odejścia większości zawodników i trenerskie zawirowania. Obowiązki Zbigniewa Skórzaka po prawie dwóch miesiącach bezkrólewia przejął Piotr Ozaist, który trenerem naszej drużyny był zaledwie przez… tydzień. Zadanie odbudowy Koszarawy powierzono Tomaszowi Sali, któremu udało się skompletować kadrę i przystąpić do rozgrywek. W lipcu z naszego klubu odeszło kilku bardzo wartościowych zawodników z Piotrem Pindlem, Damianem Zyzakiem i Rafałem Prochownikiem na czele. W ich miejsce sprowadzono piłkarskich „żółtodziobów” – Roberta Mrózka, Tomasza Rusa czy Damiana Berka, którzy jesienią zaprezentowali się z dobrej strony.

20141004_PK_KD021

Sierpień…
Miesiąc sierpień rozpoczął się od bardzo miłego wyróżnienia przyznanego przez Powiat Żywiecki naszemu klubowi za „Zasługi dla rozwoju sportu w Powiecie”. Statuetkę w imieniu Towarzystwa odebrał jego wiceprezes, Jerzy Tlałka. 11 sierpnia zainaugurowała liga. W meczu z Maksymilianem Cisiec żywczanie odnotowali powiedzenie „od zera do bohatera i z powrotem”. Koszarawa szybko objęła prowadzenie po bramkach Grzegorza Szymika, ale to podopieczni Krzysztofa Bąka ostatecznie cieszyli się z trzech punktów wygrywając 3:2. Tydzień później żywczanie rozgrywali swoje pierwsze spotkanie przed własną publicznością, którą… rozczarowali przegrywając 1:3 z Beskidem Skoczów. 21 sierpnia umowę z klubem parował Krzysztof Janik, który wrócił do naszego klubu po rocznym rozbracie. Kilka dni później Janik ponownie przywdział koszulkę naszego klubu w przegranym meczu z Kuźnią Ustroń 1:4. 27 sierpnia w eter poszła wiadomość o pozyskaniu kolejnego obrońcy. Szeregi naszej drużyny zasilił Rafał Zwardoń. Treningi wznowił także Marek Jędrzejas, który jednak po kilku zajęciach ponownie zaczął odczuwać ból w kolanie i zaprzestał trenowaniu. Miesiąc zakończyliśmy niezmiernie pozytywnym akcentem. Koszarawa z Chybia przywiozła trzy punkty, pokonując miejscowy Cukrownik 3:0. Hattrick’a w tym meczu zdobył Rafał Hałat.

Wrzesień…
Początkiem września Koszarawa odnotowała drugie zwycięstwo z rzędu. Z al. Wolności z „kwitkiem” odprawiona została Zapora Porąbka, która musiała pogodzić się z porażką 5:1. 10 września nasz klub obchodził min-jubileusz istnienia – 104 lecie. Cztery dni później „kubeł zimnej wody” wylał na nasz zespół Metal Skałka Żabnica, pokonując nas aż 5:1. W kolejnym spotkaniu… kolejna porażka. Tym razem katem żywczan okazał się MRKS Czechowice-Dziedzice, a konkretniej Mateusz Żyła, który w tym meczu zdobył jedynego gola. Piłkarze Sali szybko się jednak odkuli. W prawdziwym boju zdołali pokonać LKS Pruchna 2:1 po bramkach Michała Dudy i Hałata.

20141004_PK_KD064

Ciąg dalszy podsumowania już wkrótce!