Już w najbliższą sobotę na al. Wolności 4, po przerwie zimowej, Koszarawa stoczy bój o ligowe punkty. Pierwszym rywalem podopiecznych Zbigniewa Skórzaka będzie drużyna Cukrownika Chybie, która po rundzie jesiennej zajmuje ósmą lokatę.

W pierwszym meczu pomiędzy obiema drużynami skromne zwycięstwo 1:0 odniosła nasza drużyna po bramce Mateusza Bieguna. Konfrontacje pomiędzy Koszarawą a Cukrownikiem zawsze przysparzają sporo emocji kibicom, a spotkania należą do kategorii wyrównanych. I choć nasza drużyna wskazywana jest w roli faworyta to nie zanosi się na to, aby tym razem miałoby być inaczej – Na pewno powalczymy o zwycięstwo. Chcemy zrewanżować się za porażkę na własnym stadionie w rundzie jesiennej. Koszarawa to ścisła czołówka ligi, ale nie od dziś wiadomo, że często trudniej gra się z drużynami walczącymi o utrzymanie. Niemniej jednak czeka nas ciężka przeprawa, ale się nie boimy – mówi w rozmowie ze Sportowymi Beskidami Andrzej Myśliwiec, szkoleniowiec ekipy z Chybia.

Podczas zimowego okienka transferowego w szeregach naszego sobotniego rywala nie doszło do żadnych roszad kadrowych. W sparingach Cukrownik wyglądał z kolei różnie. Potrafił wygrać 5:2 z GLKS-em Wilkowice, ale przydarzały się mu również wpadki, jak ta w meczu z Granicą Rupatawa, w którym dał sobie zaaplikować aż dziesięć bramek nie strzelając przy tym żadnej.

Zachęcamy do wypisywania w komentarzach swoich typów, w jakim składzie Koszarawa powinna przystąpić do tego meczu

 

 Początek spotkania na naszym stadionie o godzinie 15:00. Gorąco zapraszamy!