Dzisiejsze derby Żywiecczyzny zapowiadały się bardzo ciekawie. Koszarawa na własnym stadionie podejmowała dobrze dysponowaną Skałkę Żabnica.

O pierwszej połowie w Żywcu zbyt wiele napisać nie można. Piłkarze w niej tempa nie zamierzali forsować, dochodziło zaledwie do pojedynczych prób zaskoczenia przeciwnika. Jako pierwsi groźnie zaatakowali goście, którzy w tej odsłonie prezentowali się lepiej. W 8. minucie spotkania Paweł Suski znakomicie z okolic 18. metra uderzył na bramkę, lecz pewnie pomiędzy słupkami spisał się Jakub Gałuszka. W odwecie po podaniu Mateusza Gacha, Kamil Kozieł miał ułożoną piłkę na 16. metrze, lecz uderzył za lekko. Następnie lewym skrzydłem pośpieszył David Chipala, ale jego groźnej centry nikt zamknąć nie zdołał.

Zdecydowanie ciekawiej było w drugich 45. minut, w których przewagę osiągnęli podopieczni Sławomira Białka. Lecz mimo to Skałka objęła prowadzenie. W 70. minucie Dominik Natanek wykorzystał niefrasobliwość żywczan w obronie, i sytuacyjnym uderzeniem z 14. metra skierował piłkę do siatki. Radość przyjezdnych nie trwała jednak długo. W 73. minucie zmierzającego do pustej bramki Bartosza Sale powalił na ziemię Maciej Węgrodzki, który za to zagranie ujrzał czerwoną kartkę. Pewnym egzekutorem „jedenastki” został sam poszkodowany. Od tego momentu przewaga gospodarzy osiągnęła apogeum. Dwukrotnie znakomitą okazję do zdobycia gola miał Kozieł, w tym raz w sytuacji sam na sam, ale Andrzej Nowakowski był górą. Następnie niewiele do szczęścia zabrakło Maksymilianowi Celejowi, który zdecydował się na uderzenie sprzed pola karnego. Jedną zmarnowaną „setkę” dołożył również Filip Bąk. Piłkę „meczową” miał jednak Michał Tomaszek, który główką z 3. metra trafił w poprzeczkę… Sędzia meczu już nie wznowił.

Koszarawa Żywiec – Metal-Skałka Żabnica 1:1 (0:0)
Bramka dla Koszarawy: Sala (73′ – rzut karny)
Bramka dla Metalu-Skałki: Natanek (70′)

Koszarawa: Gałuszka – Gąsiorek, Pępek, Jakubiec, M.Gach (70′ Kupczok), Kozieł, Celej, K.Janik (55′ Bąk), Sala (75′ Tomaszek), Sz.Gach, Chipala
Trener: Białek