W środę nasza drużyna po wyrównanym meczu przegrała z Góralem Żywiec 1:2 i odpadła z Pucharu Polski Podokręgu Żywiec. Po finałowym starciu rozmawialiśmy z Tomaszem Gąsiorkiem.

Według mnie mecz był dość wyrównany. Przyszło grać nam w bardzo trudnych warunkach, gdyż boisko na pewno nie sprzyjało grze w piłce. Chyba wszyscy to widzieli. Nastawiliśmy się więc na granie prostymi środkami, ale nie przyniosło to zamierzonych efektów – mówi nam defensor Tomasz Gąsiorek, który z Góralem rozegrał 90. minut na prawej obronie. – Myślę, że zabrakło nam w głównej mierze szczęścia. Szczególnie w końcówce, kiedy David Chipala nie trafił z głowy po dośrodkowaniu – dodaje 22-latek. 

Odpadnięcie z Pucharu Polski sprawia, że Koszarawa wiosną walczyć będzie już tylko na jednym, ligowym polu. – Trzeba teraz skupić się na lidze. Mam nadzieję, że w meczu ligowym zrewanżujemy się Góralowi za porażkę – zaznacza Gąsiorek.