Zakończyła się przygoda z Pucharem Polski zawodników Koszarawy. Żywczanie odpadli w meczu z GKS-em Radziechowy-Wieprz.

IV-ligowiec świetnie wszedł mecz, strzelając szybko dwie bramki. To niejako ustawiło spotkanie, które w późniejszym etapie wydawać by się mogło bardziej wyrównane. Faktem jest, że radziechowianie mieli więcej okazji, stąd kolejne trzy trafienia, ale i nasza drużyna mogla gole zdobyć. Skuteczności brakowało natomiast Mykhailo Lavrukowi, Michałowi Garncarczykowi czy Filipowi Bąkowi. Nie zmienia to jednak faktu, że rywale wygrali zasłużenie. 

Mimo wysokiej porażki cieszy fakt, że w I zespole zadebiutowało dziś trzech naszych juniorów – Kacper Dunat, Michał Talik i Garncarczyk, którzy pod nieobecność Mariusza Kosibora, Krzysztofa Janika, Wojciecha Drewniaka, Tomasza Fijaka, Karola Rozmusa czy Dawida Wnętrzaka zaprezentowali się z ciekawej strony. – Puchar Polski to mecz o coś, ale wiadomo że najważniejsza jest liga. Dlatego szansę dostali też młodzi zawodnicy – powiedział trener Sławomir Białek

Koszarawa Żywiec – GKS Radziechowy-Wieprz 0:5 (0:3)

Koszarawa: Pawlus (46′ Gałuszka) – Jurasz, Jakubiec, Pępek, Sz.Gach, Bąk (80′ Talik), Piecha (60′ Dunat), M.Gach, Lavruk, M.Rozmus, Garncarczyk
Trener: Białek