Przed tygodniem Koszarawa zaskakująco przegrała w Puńcowie jedną bramką, ponosząc pierwszą porażkę w sezonie. W sobotnie popołudnie rywalem graczy trenera Bąka był wicelider ze Skoczowa i mało kto spodziewał się, by drużyna gospodarzy miała zdobyć choćby jeden punkt.

Zespół ze Skoczowa na prowadzenie wyszedł już w siódmej minucie pierwszej odsłony, po celnym uderzeniu Marcina Jaworzyna. Przez kolejne ponad osiemdziesiąt minut wynik nie ulegał zmianie, aż do momentu w którym kropkę nad i postawił nie kto inny, jak Mieczysław Sikora.

Dzięki wygranej Beskid przynajmniej do niedzielnego popołudnia będzie liderem rozgrywek, Koszarawa, pomimo porażki, pozostaje na miejscu siódmym.

Koszarawa Żywiec – Beskid Skoczów 0:2 (0:1)
Bramki dla Beskidu: Jaworzyn (7′), Sikora (89′)

Koszarawa: Pawlus – Drewniak, Jakubiec, Pępek, Gach, Wróbel, Sanetra (70′ Garncarczyk), Lavruk (46′ Hernas), Bąk, Hałat (81′ Kijas), Kosibor (65′ Piecha).
Trener: Bąk

Źródło: beskidzkapilka.pl