W środowych derbach Żywca faworytem ?na papierze? była Koszarawa. Podopieczni Tomasza Sali, którzy w sobotę wysoko ulegli Skałce Żabnica, w pucharowej konfrontacji z Sołą Żywiec chcieli poprawić swoje morale.

Początek spotkania pokazał, że Koszarawa na Sołę przyjechała wygrać. Już w 19. minucie spotkania Rafał Hałat cieszył się ze swojego pierwszego trafienia, pokonując bramkarza rywali z rzutu karnego. Dwie minuty później było już 0:2. Tym razem 18-latek nie zmarnował świetnego podania od Michała Dudy. Przed przerwą padły jeszcze dwie bramki. Wpierw z rzutu wolnego świetnie przymierzył Marcin Gustyński. Z kolei w doliczonym czasie gry gola kontaktowego zdobyli gospodarze, którzy wykorzystali gapiostwo Krzysztofa Janika oraz Wojciecha Gruszki. Na początku drugiej odsłony spotkania Soła zaatakowała i zostało jej to wynagrodzone. W 49. minucie Jakuba Gałuszkę pokonał Konrad Dziki. Przyjezdni jednak nie pozostali dłużni. Na 2:4 głową strzelił Grzegorz Szymik, a wynik spotkania po podaniu Szymika ustalił Hałat.

Soła Żywiec ?  Koszarawa Żywiec 2:5 (1:3)
0:1 Hałat (19?)
0:2 Hałat (21?)
0:3 Gustyński (35?)
1:3 Podgórski (45+)
2:3 Dziki (49?)
2:4 Szymik (68?)
2:5 Hałat (82?)

Koszarawa: Gałuszka ? Hankus, K. Janik, Gruszka, Romanowski (65′ Barcik), Dziedzina, Gustyński, Duda, Fijak, Szymik, Hałat
Trener: Sala