W środowe popołudnie na stadionie przy alei Wolności 4 swój mecz rozgrywali juniorzy żywieckiej Koszarawy. Ich rywalem był Pasjonat Dankowice.

Koszarawa do meczu przystąpiła w najmocniejszym składzie. Od samego początku grała pewnie oraz nie pozwalała przeciwnikowi na zbyt wiele, to gospodarze dyktowali warunki. Niestety nie umieli udokumentować swojej przewagi. Wszystkie groźne akcje kończyły sie na defensywnie Pasjonata lub w rękawicach pewnie sprawującego sie bramkarza z Dankowic. Żywczanie mieli też kilka strzałów z dystansu, lecz próby Michała Tomaszka i Mateusza Hankusa kończyły się fiaskiem. Więcej szczęścia dopisało natomiast zawodnikom Pasjonatu i to oni na przerwę schodzili w lepszym humorze. Pięć minut przed przerwą wynik spotkania otworzył napastnik gości i strzałem po długim słupku pokonał Michała Stasicę.

Po przerwie przewaga miejscowych nieco zmalała. Goście zaczęli coraz pewniej czuć się na boisku, a przez błędy sędziny gra zrobiła sie bardziej brutalna. Odczuł to Sebastian Pępek, ktory z powodu kontuzji musiał opuścić boisko. Powoli narastającą przewagę goście potwierdzili w 55. minucie. Zawodnik przyjezdnych odnalazł sie w „16.” Koszarawy z tak dużym zapasem czasu, że mógł poprawić sobie piłkę i posłać ją z ósmego metra do bramki bezradnego Stasicy. Goście idąc za ciosem pięć minut pózniej zdobyli jeszcze jedną bramkę. Dobre podanie z boku boiska wykorzystał napastnik gości i z piątego metra umieścił piłkę w siatce. Zniesmaczeni gospodarze próbowali się podnieść, niestety po dwóch tak szybkich ciosach szanse były znikome. Przy stanie 0:3 dla gości gra stała sie dużo bardziej niedokładna. Rywale Koszarawy wygraną udokumentowali około 80. minuty. Po sytuacji dwa na jeden i „rozklepaniu” bramkarza żywczan piłka zatrzepotała w siatce. Gospodarze nie chcieli poddać się bez walki, co zaowocowało tym, że ostatnie dzisięć minut potyczki znów należało do żywczan. Koszarawa miała jeszcze kilka okazji na zdobycie gola, niestety w tej najlepszej, sporo kontrowersji wzbudził sędzia liniowy, który zasygnalizował spalonego.

TS Koszarawa Zywiec – LKS Pasjonat Dankowice 0:4

Koszarawa: Stasica – Garncarczyk, Pępek (Klimczak), Piecha, Wnętrzak, Gach, Ormaniec, Tomaszek, Bąk, Hankus (Lasik), Oczko(Kippa)
Trener: Łukańko