Derby Żywiecczyzny z udziałem Koszarawy oraz Metal Skałki miały przebieg jednostronny. Naprzeciwko siebie stanęli czołowi snajperzy ligi okręgowej ? Rafał Hałat i Dominik Natanek.
W pierwszych minutach meczu na boisku zarysowała się optyczna przewaga gospodarzy. Zimnej głowy brakowało jednak zarówno Michałowi Dudzie, jak i Robertowi Mrózkowi. Pierwsza ? godna odnotowania ? akcja Skałki zakończyła się? bramką. Po centrzeWojciecha Drewniaka, w polu karnym najwięcej przytomności zachował Dominik Natanek, który pokonał niepewnego Sławomira Raczka. Chwilę po wznowieniu gry przyjezdni cieszyli się z drugiego trafienia Natanka. Tym razem doświadczony snajper posłał piłkę do siatki z rzutu karnego, faulował w tej sytuacji Raczek. Trzy minuty później było już 0:3. Defensorów żywczan zaskoczył Dariusz Chowaniec. Przed przerwą pokonać Nowakowskiego z rzutu wolnego próbował Rafał Hałat, ale golkiper zaskoczyć się nie dał.
Po zmianie stron żywczanie postawili wszystko na jedną kartę. Ofensywne roszady w składzie ? wprowadzenie na boisko Grzegorza Szymika oraz Bartłomieja Janika ? narobiły nieco ?szumu? na boisku. To jednak podopieczni Zdzisława Kupczaka cieszyli się z kolejnego gola, na 4:0 podwyższył Jakub Denys. W odwecie indywidualną akcją zakończoną pięknym i skutecznym uderzeniem popisał się Hałat. Podbudowana Koszarawa chciała pójść za ciosem. Tu warto wspomnieć o nieudanych próbach Szymika oraz Dudy. Wiary w odmienienie losów spotkania odebrała minuta 87. Arbiter spotkania uznał, że Andrzej Jura nieprzepisowo powstrzymywał w polu karnym zawodnika Skałki. Wynik spotkania ustalił Natanek.
Koszarawa Żywiec ? Metal Skałka Żabnica 1:5 (0:3)
0:1 Natanek (32?)
0:2 Natanek (34?, z rzutu karnego)
0:3 Chowaniec (37?)
0:4 Denys (60?)
1:4 Hałat (63?)
1:5 Natanek (87?, z rzutu karnego)
Koszarawa: Raczek ? Zwardoń, Jura, Jakubiec (70? K.Janik), Hankus, Dziedzina (75? Rus), Gustyński (46? B.Janik), Gruszka, Mrózek (46? Szymik), Duda, Hałat
Trener: Sala
Skałka: Nowakowski ? Biegun, Węgrodzki, Śliwa, Denys (75? Karpeta), Drewniak, Kalamus, Kozak, Kochutek, Chowaniec, Natanek
Trener: Kupczak
Bramkarz w Koszarawie dno. Gdzie on gral .Tragedia.Co na to Wielki Zarzad
Koszarawa ma szczęście bo spalony wcale nie był spalony i sędzie nie zauważył zagrania ręką Gurchy, bo mecz nie skończył by się 1:5 tylko 1:7. A skład to masakra,skład węgla i papy.
Świeta racja totalne dno najgorszy skład w histori koszarawy
… a Zarządowi taki skład i wyniki bardzo pasują do realizacji własnych co do Klubu zamierzeń….
Tamten skład stanowił zagrożenie awansem…ten jest spoko…tak właśnie trzeba…..
trener który nie podskoczy bo cieszy się z paru złotych…grajkowie darmowi…. a wyniki…a kogóż to obchodzi.Że kibice przestaną chodzić na mecze…ależ o to chodzi…jak najmniejsze zainteresowanie Klubem.Potem go się rozwiąże i zrealizuje wstępnie przyjęte przed przyjściem do Klubu założenia…. jakie ? Ano zobaczycie wszyscy,bo taki był plan.