Do ligowej zaległości w ?okręgówce? z dużymi nadziejami przystępowały zespoły z Pruchnej i Żywca. Gospodarze myśleli o przełamaniu złej serii na finiszu piłkarskiej jesieni, ich rywale liczyli na kolejne punkty i pewną lokatę w środku stawki.


Mecz przez wzgląd na fatalną murawę nie należał do najłatwiejszych dla obu zespołów. Niemniej jednak Pruchna spotkanie rozpoczęła w dobrym stylu. Już w siódmej minucie Kamil Kaszuba mógł wyprowadzić Pruchną na prowadzenie, ale znakomitą interwencją we własnym polu karnym wykazał się Bartłomiej Jakubiec. Chwil kilka później ponownie było groźnie pod bramką Koszarawy. Po dośrodkowaniu z rzutu karnego w polu karnym ?zakotłowało się?. Piłka wylądowała ostatecznie w rękawicach Wojciecha Mroka. Chwil kilka później zaatakowali żywczanie. Ze skrzydła dobrze futbolówkę zagrał Mateusz Gach, oko w oko z Andrzejem Skrockim stanął Krzysztof Janik, ale wychowanek Koszarawy nie zdołał strzelić bramki. W 34. minucie powinno być 1:0. Powinno, ale uderzenie z rzutu karnego Michała Chrysteczko znakomici wybronił Mrok, który notabene sam ?jedenastkę? sprokurował. Sztuka, która nie udała się gospodarzom, powiodła się gościom, bowiem już minutę później Koszarawa wyszła na prowadzenie. Piłkę w polu karnym znakomicie przyjął Bartosz Sala, następnie posłał ją do siatki, lobując efektownie głową Skrockiego.

Po zmianie stron optyczną przewagę osiągnęli poddenerwowani podopieczni Arkadiusza Wrzesińskiego, którzy ruszyli do ofensywy wraz z gwizdkiem arbitra. Jako pierwsi lepszą okazję mieli jednak żywczanie. Piłkę znakomicie zagrał Michał Duda do Sali, a ten w stuprocentowej sytuacji strzelił obok bramki. Dwie minuty później było już 2:1. Wpierw nie do obrony uderzył Chrysteczko, a następnie dośrodkowanie Marcina Bednarkawykorzystał Przemysław Błażejowski. Dążący do wyrównania goście swe okazje mieli. Tych najlepszych nie wykorzystywali Janik oraz Sala, który uderzył za mocno z rzutu wolnego. W 89. minucie było już po meczu, gdy arbiter drugi raz tego dnia wskazał na ?wapno?. Tym razem pewnym egzekutorem okazał się być Bednarek. Ostatnie słowo należało do Koszarawy. Jakubiec z bliska uderzył jednak zbyt słabo.

LKS ?99 Pruchna ? Koszarawa Żywiec 3:1 (0:1)
0:1 B.Sala (35?)
1:1 Chrysteczko (64?)
2:1 Błażejowski (65?)
3:1 Bednarek (89?, z rzutu karnego)

LKS ?99: Skrocki ? Bednarek, Brachaczek, Kaszuba (9? Plinta), Kowal, Michalczyk, Pańta (90? Daw.Mencner), Wysiński, Błażejowski, Orszula, Chrysteczko
Trener: Wrzesiński

Koszarawa: Mrok ? Zwardoń, Jakubiec, Gruszka, Pępek (39? Sz.Gach), M.Gach (46? Fijak), Celej, Janik, Szymik (72? Tomaszek), B.Sala, Duda
Trener: T.Sala