W drugi dzień treningowego reżimu Sławomir Białek swoich podopiecznych zabrał do żywieckiego parku.

Punktualnie o godzinie 17:00 zawodnicy Koszarawy spotkali się w klubowej szatni, aby po krótkiej naradzie udać się do pobliskiego parku. Tam przez godzinę nasi piłkarze trenowali nad wytrzymałością oraz wydolnością. – To specyficzne dla tego okresu. Teraz jest czas pracować nad siłą i wytrzymałością, później dojdą zajęcia z piłką. Mamy w pobliżu do dyspozycji przepiękny park, trzeba z niego korzystać – zaznaczył Sławomir Białek, który następne zajęcia zaplanował na jutro.