W środowe popołudnie Koszarawa podejmowała na własnym stadionie IV-ligowca z Jasienicy.
Mecz kontrolny okazał się bardzo udany – Myślę, że dobrze zaprezentowaliśmy się na tle Drzewiarza. Nie ustępowaliśmy w żadnym aspekcie mimo, że mieliśmy tego dnia braki kadrowe – zauważył Sławomir Białek, trener Koszarawy, odnosząc się do absencji Mariusza Kosibora, Tomasza Fijaka, Bartłomieja Jakubca czy Krzysztofa Janika.
Goście szybko, bo już w 2. minucie, objęli prowadzenie po strzale głową. Przed przerwą do wyrównania doprowadził jednak Michał Garncarczyk, który nie zmarnował sytuacji sam na sam. Po zmianie stron na 2:1 trafił Mykhailo Lavruk, ale rywale w końcówce doprowadzili do remisu.
Koszarawa Żywiec – Drzewiarz Jasienica 2:2 (1:1)
Dla TSK: Garncarczyk, Lavruk
Koszarawa: Pawlus – Jurasz, Piecha, Pępek, Gach, Drewniak, Wróbel, Lavruk, Bąk, Hałat, Garncarczyk oraz Jeżewski, Ormaniec, Dunat, Kijas
Trener: Białek