– To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne – powiedział po spotkaniu Bartosz Sala, zawodnik Koszarawy. Żywczanie w sobotę rozbili ekipę z Leśnej aż 5:1.
– To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Po trzech remisach z rzędu musieliśmy odnieść zwycięstwo, aby oddalić się od dołu tabeli i wszyscy o tym w szatni wiedzieliśmy. Spotkanie z Leśną nie należało do łatwych, choć wskazuje na to końcowy wynik – mówił nam po sobotnim starciu Bartosz Sala, który niezwłocznie dodał. – Tak my, jak i przyjezdni potrzebowaliśmy zwycięstwa. Uważam, że byliśmy lepsi i skuteczniejsi pod bramką przeciwnika.
Sala był jednym z zawodników, którzy w sobotę pokonali Adriana Gołka. Co ciekawe, to dopiero pierwsza bramka w rundzie wiosennej ofensywnie usposobionego piłkarza. – Myślę, że pozwoli mi to się odblokować, bo w poprzednich spotkaniach też mogłem strzelić, lecz niestety czegoś zabrakło albo szczęścia albo umiejętności. Obstawiałbym to drugie – śmieje się nasz rozmówca. – Mam nadzieję, że po tym zwycięstwie będzie troszkę łatwiej psychicznie w kolejnych spotkaniach – zakończył 26-latek.