Awansem rozegrane spotkanie pomiędzy Koszarawą Żywiec a Metalem Skałką Żabnica zapowiadało się na ciekawe. W głównej mierze dlatego, że w rundzie jesiennej górą byli ci drudzy.

Drużyny Koszarawy i Metalu-Skałki to zespoły ?zagadki? tego sezonu PROFI CREDIT Bielskiej Ligi Okręgowej. Nie sposób je okiełznać, poznać prawdziwy potencjał, bo nieustannie grają w ?kratkę?. Często o wyniku decyduje więc? dyspozycja dnia oraz detale.

Początek spotkania w Żywcu nie stał na wysokim poziomie, żeby nie powiedzieć, że na poniżej przeciętnym. Gry nie ułatwiała też nie najlepsza murawa. Mimo wszystko drużyny w premierowych 45. minutach zdołały wypracować sobie kilka dobrych sytuacji. Wpierw bliżsi szczęścia byli żywczanie, ale Mateusz Gach z niezłej pozycji uderzył obok bramki. Kolejne minuty tej połowy należały jednak do piłkarzy prowadzonych przez Adama Śliwę. Najpierw piękną interwencją po strzale Damiana Stawickiego popisał się Wojciech Mrok parując uderzenie na poprzeczkę, a następnie niewiele pomylił się Paweł Suski. Do przerwy zatem piłkarskiej ?soli? zabrakło.

I wszystko wskazywało na to, że zabraknie jej również w drugiej połowie, w której piłkarze także zaznaczyli się wyjątkową niedokładnością. To, co najciekawsze działo się w ostatnim kwadransie gry. W 77. minucie sytuacji sam na sam z Tomaszem Łysoniem nie wykorzystał Szymon Gach. Następnie w polu karnym Skałki przekombinował Michał Duda. W 85. minucie podopieczni Tomasza Sali dopięli swego. Indywidualną akcją popisał się Bartosz Sala, który uderzeniem po tzw. dalszym słupku trafił na 1:0. Tym samym w Żywcu, po typowym meczu na remis, trzy punkty w komplecie zostały.

Koszarawa Żywiec ? Metal Skałka Żabnica 1:0 (0:0)
1:0 B.Sala (85?)

Koszarawa: Mrok ? Zwardoń, Pępek, Gruszka, Jurasz, Szymik (62? Sz.Gach), Janik (73? Jura), B.Sala (90+1? Gałuszka), Celej, M.Gach, Duda
Trener: T.Sala

Metal Skałka: Łysoń ? Koźlik, Denys, Kalamus, Kasperek, Kochutek (70? Błachut), Małaczek, Stawicki (60? Drewniak), Chowaniec (80? Pękala), Karpeta, Suski
Trener: Śliwa