Koszarawa na rozpoczęcie tegorocznych zmagań w „okręgówce” pokonała Kuźnię Ustroń. W tym spotkaniu na ławce trenerskiej zadebiutował Sławomir Białek, którego wypowiedzią powracamy do wczorajszego meczu. 

Sławomir Białek: Za mną udany debiut. Do tego meczu przystąpiliśmy po trzech treningach, chłopaków jeszcze dokładnie nie znam. Dzisiejsze spotkanie stało na średnim poziomie. Myślę, że to wszystko będzie rozkręcało się z meczu na mecz, bo wiadomo – nikt nie chce przegrać pierwszego spotkania. Kuźnia ma w swoim zespole wielu bardzo dobrych zawodników, to poukładana drużyna. Dziś dostała od nas „pstryczek w nos”. Przed nami sporo pracy. Najwięcej uwagi musimy skupić nad siłami, dynamiką i wytrzymałością, bo tego nam brakuje. Ciężko było coś poprawić w tym aspekcie w minionym tygodniu na trzech treningach, a i nie było sensu „zajechać” piłkarzy przed meczem z Kuźnią.