O podtrzymanie zwycięskiego szlaku, walczyli dziś w Żywcu zawodnicy Koszarawy i LKS-u Pruchna. Ciekawie zapowiadające się spotkanie nie rozczarowało, choć? goli nie zobaczyliśmy. 

Początek spotkania przebiegał pod znakiem badania się obu zespołów. Starcie przypominający pierwotnie mecz szachowy z biegiem czasu rozkręcał się, do głosu zaczęli dochodzić gospodarze. Rafał Hałat urwał się prawym skrzydłem, zagrał do środka na zbiegającego Mariusza Kosibora, któremu do szczęścia zabrakło niewiele. Podobnie, jak i Bartoszowi Sali dwukrotnie chwil kilka później. Szczęście nie uśmiechnęło się do niego ani przy próbie z rzutu wolnego, gdy znakomicie interweniował Andrzej Skrocki, ani po uderzeniu z 5. metra, które zostało zablokowane na linii bramkowej. Dobrej okazji nie wykorzystał także Szymon Gach. Podopieczni Arkadiusza Wrzesińskiego żywczanom w pierwszej połowie zagrozili tylko raz. Piłka padła jednak łupem Jakuba Gałuszki.

Obie drużyny nieusatysfakcjonowane wynikiem, w drugiej połowie otworzyły się. Swoje okazja miała zwłaszcza Koszarawa, która od 70. minuty spotkania grała w przewadze jednego zawodnika. Kamil Koszuba po obejrzeniu drugiego ?żółtka? musiał udać się pod prysznic. Mimo usilnych prób żywczanie gola nie zdobyli, choć okazje ku temu mieli kapitalne. Z bliska spudłowali Hałat, Przemysław Jurasz, Bartłomiej Jakubiec, Kosibor oraz Kamil Kozieł, który szans miał trzy. Piłkę meczową mieli jednak pruchnanie. W doliczonym czasie gry Mateusz Stryganek mając przed sobą pustą bramkę? trafił w słupek.

Koszarawa Żywiec ? LKS 99? Pruchna 0:0

Koszarawa: Gałuszka ? Jakubiec, Jurasz, Pępek, Celej, Fijak, Sz.Gach (62? M.Gach), Janik (46? Kozieł), B.Sala, Hałat, Kosibor
Trener: T.Sala

LKS ?99 Pruchna: Skrocki ? Kaszuba, Kowal, Ostrzołek, Pańta, Wysiński, Banot, Błażejowski (87? Kojzar), Daniel Mencner (50? Chrysteczko), Orszula, Dawid Mencner (75? Stryganek)
Trener: Wrzesiński