Po dwóch porażkach z rzędu Koszarawa na własnym stadionie podejmie beniaminka. Czarni do Żywca udadzą się po pierwszym ligowym zwycięstwie. Jaworzanie przed tygodniem pokonali Kuźnię w Ustroniu 4:3.
Przed tygodniem Koszarawa uległa KS Wisła różnicą trzech bramek. Swojego rozczarowania drugą porażką z rzędu nie ukrywa kluczowy zawodnik naszej drużyny, Mariusz Fijak –Porażki wzięły się głównie z lepszej gry drużyny przeciwnej. W obu meczach walczyliśmy, ale brakowało szczęścia, aby zdobyć choćby punkt, który jest dla nas bardzo ważny w sytuacji, w której możemy się za niedługo znaleźć.
23-latek przed spotkaniem z Czarnymi nie ukrywa, że jest to bardzo ważny mecz. W razie zwycięstwa bowiem żywczanie mogą awansować na 11. pozycję w lidze. W razie porażki istnieje możliwość utonięcia na miejscu 14… – Przed nami bardzo ważne spotkanie. Po pierwsze dlatego, że gramy z ostatnią drużyną w tabeli, a po drugie dlatego, iż na własnym stadionie. Nastawienie całej drużyny nie może być więc inne, jak tylko trzy punkty. Nikt z nas nie wyobraża sobie innego scenariuszu w sobotnie popołudnie – zagrzewa Fijak.
Początek spotkania na al. Wolności o godzinie 15:00
Widać jak zawodnik żyje liga że nawet nie wie ze ostatni jest Cieszyn