Miesiąc na zwycięstwo przyszło czekać piłkarzom żywieckiej Koszarawy. Wczoraj podopieczni Tomasza Sali wreszcie sięgnęli po komplet punktów. Do spotkania z LKS-em Bestwina powracamy rozmową z Krzysztofem Janikiem.

Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando rywal. Dopiero w końcówce premierowej odsłony spotkania przebudziliśmy się i od razu strzeliliśmy bramkę, co bardzo pomogło nam w dalszej fazie spotkania. Jeżeli chodzi o mój występ to nie mogę być w pełni zadowolony. Otrzymałem niepotrzebną żółtą kartkę, w wyniku czego trener w przerwie zdecydował się mnie zdjąć z boiska. Niemniej jednak sięgnęliśmy po zasłużone i długo wyczekiwane zwycięstwo. Mam nadzieję, że to tak zwane przełamanie i teraz będziemy mieli już z górki – powiedział po mecz nasz pomocnik, Krzysztof Janik, którego w przerwie zmienił Mariusz Fijak.