Wczoraj Koszarawa na własnym stadionie zremisowała z Wisłą 1:1. Po spotkaniu rozmawialiśmy z trenerem żywczan, Tomaszem Salą, który postawą swojego zespołu był stosunkowo usatysfakcjonowany.

– Z Wisłą w przeciwieństwie do poprzedniego spotkania w Dankowicach weszliśmy dobrze w mecz. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że przez pierwsze 25 minut to my prowadziliśmy grę i stworzyliśmy groźniejsze sytuacje. Po jednej z nich padła bramka po ładnej kombinacyjnej akcji. Druga połowa była słabsza w naszym wykonaniu, dużo niedokładnych podań, prostych strat piłki i chaosu. Bezwzględnie naszym bohaterem był Wojtek Mrok, który obronił dwa rzuty karne. Myślę, że zasłużył również na miano bohatera kolejki. Szczęście nam tym razem dopisało, remis więc szanujemy ? powiedział po meczu Tomasz Sala, trener Koszarawy.