Nie najlepiej ma się ze swoim zdrowiem Marek Jędrzejas. Nasz obrońca w tej rundzie już na boisko nie wróci.

Marek Jędrzejas dzisiaj opuścił szpital w Bielsku-Białej, gdzie przybywał od zeszłego tygodnia. Przypominamy, że trzy tygodnie temu podczas meczu z LKS Bestwina nasz obrońca upadł na boisko, po czym dostał ataku padaczki. Po półtora tygodnia wrócił do lekkich treningów. Niestety w zeszłym tygodniu jego stan zdrowia pogorszył się. – Dostałem silnych drgawek. Nie mogłem zapanować nad swoją ręką, to skutek uboczny po używaniu używek z nadmierną kofeiną  – tłumaczy Jędrzejas.

Wyniki badań nie są korzystne dla 20 latka, którego jesienią już na boisku nie zobaczymy. Tym samym problem z obstawieniem linii obrony Tomaszowi Sali powiększa się. Wcześniej ze składu wypadł bowiem Andrzej Jura.