Mecz kolejki, niespodzianka, bohater, rozczarowanie i liczby ? w tych kategoriach odnosimy się tytułem subiektywnego podsumowania naszej redakcji do weekendowych gier w PROFI CREDIT Bielskiej Lidze Okręgowej.

Mecz kolejki.
Koszarawa Żywiec ? Pasjonat Dankowice. Z dużej chmury, mały deszcz. Mecz w Żywcu miała dać faktyczną odpowiedź na pytanie, czy Pasjonat jest przygotowany do założenia mistrzowskiej korony. Po 90. minutach rywalizacji jednoznacznie wyrokować nie sposób. Pozytyw dla wicelidera jest taki, że w defensywie zaprezentował się bardzo dobrze, nie dając się zaskoczyć bramkostrzelnej ostatnio Koszarawie. Ale ?milczały? też ?strzelby? skutecznych zazwyczaj gości.

Niespodzianka.
LKS Leśna. Kibice w Chybiu uradowali się ostatecznie po wygranej swoich ulubieńców, ale? po przerwie meczu układającego się do tego momentu po myśli gospodarzy przecierali oczy ze zdumienia. Cukrownik prowadził 2:0, zyskał przewagę jednego zawodnika i? nie był w stanie skutecznie przeciwstawić się beniaminkowi. Ambitni piłkarze z Leśnej wyrównali ? dodajmy w pełni zasłużenie ? a ich brawurowy wyczyn został zniweczony w ostatniej akcji meczu. O ile można w ogóle tak stwierdzić, ta porażka nie ma w sobie żadnej goryczy, gości nagrodzono po spotkaniu zasłużonymi owacjami.

Bohater.
Rafał Żurek. Pomocnik czechowickiej drużyny należał do głównych aktorów widowiska w Zebrzydowicach. Gdy MRKS przegrywał 1:2 przysłowiowo wziął sprawy w swoje ręce. Doprowadził w 68. minucie do remisu, niespełna kwadrans później dał gościom zapas jednego trafienia, by wkrótce potem asystować przy golu rozstrzygającym. Warto zaznaczyć, że Żurek to bynajmniej niejedyny piłkarz ekipy Marcina Biskupa, który wiosną znajduje się w wysokiej dyspozycji.

Rozczarowanie.
Świt Cięcina. Po kilku świetnych występach na wiosnę zespół Świtu najwyraźniej traci rezon. Nie tyle sama porażka ze znacznie mocniejszym Beskidem Skoczów potęguje uczucie zawodu, co wynik i styl. Gospodarze szybko uznali, że z liderem i tak nic nie ugrają, ponosząc najwyższą domową porażkę w całym sezonie. 12. miejsca w tabeli wcale nie muszą na finiszu rywalizacji w ?okręgówce? zachować.

Liczby.
22 ? weekend nie był udany dla czołowego strzelca ligi Wojciecha Sadloka, na którego sposób znalazła defensywa Koszarawy. Nie zmieniło to pozycji lidera ofensywnego piłkarza Pasjonata w zestawieniu snajperskim, z przewagą 2 trafień nad Pawłem Leśniewiczem z WSS Wisła.

0 ? przywołana powyżej konfrontacja w Żywcu była jedyną w minionej kolejce, w której żaden z zespołów nie przeprowadził bramkowej akcji. To pierwsze 0:0 od 24. kolejki ?okręgówki?.

36 ? dawno nie notowana skuteczność to następstwo strzeleckiej kanonady na kilku boiskach. W Zebrzydowicach i Bestwinie goli padło po 7, w Ciścu ? 6, zaś w Cięcinie, Chybiu i Ustroniu po 5.

2 ? prócz naszego bohatera całej serii spotkań z podwójnym łupem z boiska schodzili ?Szymon Skęczek (LKS Bestwina), Michał Pietraczyk i Szymon Płoszaj (obaj WSS Wisła) orazArkadiusz Urbański (LKS Leśna).

4 ? więcej zwycięstw drużyn przyjezdnych w kolejce to rzadkość. Taka sytuacja wiosną przydarzyła się dotąd ledwie raz. Mniej to zaskakuje o tyle, ponieważ główne siły ligowe gościły u ekip niżej notowanych.

5 ? kolejka pod znakiem liczby 5 to odniesienie do ofensywnych popisów ekip z Wisły, Skoczowa, Bestwiny i Czechowic.

9 ? licznik spotkań bez porażki wciąż bije żywieckiej Koszarawie. Czy sięgnie ?dwucyfrówki?? Przekonamy się już w niedzielę w Wiśle.

39 ? ciekawostka z tabeli, czyli LKS ?99 Pruchna z identycznym bilansem goli zdobytych i straconych.