... pięć szwów. Taka „pamiątka” została naszemu zawodnikowi po derbach z Czarnymi-Góralem Żywiec.
W 35. minucie zeszłotygodniowych derbów pomiędzy Koszarawą a Czarnymi-Góralem Żywiec, doszło do tragicznego wydarzenia boiskowego. Krzysztof Janik został uderzony z nogi w twarz przez kapitana Górala – Sebastiana Klimka. Nasz zawodnik momentalnie upadł na murawę i stracił świadomość. Następnie został przewieziony do szpitala, gdzie nie wykryto u niego na szczęście poważniejszego urazu, oprócz złamanego nosa. Do domu wrócił z pięcioma szwami w okolicach oka. – Czuję się dobrze. Z powrotem na boisko muszę jednak chwilę poczekać – uspokaja nas Janik.