Mecz kolejki, niespodzianka, bohater, rozczarowanie i liczby ? w tych kategoriach odnosimy się tytułem subiektywnego podsumowania naszej redakcji do weekendowych gier w PROFI CREDIT Bielskiej Lidze Okręgowej.

Mecz kolejki.
Świt Cięcina ? Góral Żywiec. Kolejne derby Żywiecczyzny w rundzie wiosennej wzbudzały emocje, wszak zarówno Świt, jak i Góral miały na koncie wyłącznie zwycięstwa po zimowej przerwie. Bezpośrednie starcie w Cięcinie przebiegło pod dyktando faworyzowanych gości. Wygrali 2:0 po ciekawej batalii, co ciekawe ograli trzeciego już w tej rundzie konkurenta reprezentującego żywiecki podokręg.

Niespodzianka.
Cukrownik Chybie. 18. serię spotkań w ?okręgówce? zainicjowała środowa konfrontacja w Ustroniu. Kuźnia wreszcie powróciła na własne ?śmieci?, ale wygrać nie jest jej tu wcale tak łatwo. Drugi wiosenny remis to w znacznym stopniu zasługa mimo wszystko zaskakująco dobrej postawy Cukrownika. Zespół z Chybia błyskawicznie poprawił się po porażce w Pruchnej i potwierdził solidnie przepracowaną zimę.

Bohater.
Wojciech Sadlok. Wysokie umiejętności pomocnika Pasjonata wszystkim na szczeblu ligi okręgowej są już doskonale znane. Przed tygodniem dzięki Sadlokowi dankowiczanie wyjechali ze zdobyczą z Leśnej, w sobotę lider drużyny miał ponownie kolosalny udział w korzystnym dla Pasjonata wyniku. Przy prowadzeniu Metalu Skałki 2:1 doświadczony pomocnik wziął sprawy w swoje ręce, strzelił dwie bramki ku ogólnej radości sympatyków gospodarzy.

Rozczarowanie.
Koszarawa Żywiec. W premierowym wiosennym spotkaniu żywczanie nie sprostali lokalnemu przeciwnikowi w derbach. Podopieczni Tomasza Sali byli wówczas wyjątkowo nieskuteczni w ofensywie. W sobotę mieli pokazać to lepsze oblicze, ale? nic z tego nie wyszło. Czechowicki MRKS przy al. Wolności zwyciężył 2:1 i zepsuł świąteczne nastroje w ekipie Koszarawy.

Liczby.
1 ? zespoły Kuźni i Cukrownika jako jedyne w minionej kolejce podzieliły się punktami. W świąteczną sobotę żadnych kompromisów już nie było.

29 ? skuteczność piłkarzy ?okręgówki?, gdy myśleli już o świętach była cokolwiek przyzwoita. Najczęściej, bo 6 razy trafiano w Skoczowie, ale tylko gospodarze mieli okazję, by się radować.

2 ? z najlepszym indywidualnym dorobkiem strzeleckim na święta udało się pięciu piłkarzy. Dwukrotnie bramkarzy rywali w sobotę pokonywali Wojciech Sadlok (Pasjonat), Szymon Płoszaj (WSS Wisła), Szymon Skęczek (LKS Bestwina), Łukasz Zaremski i Kamil Janik(obaj Beskid).

16 ? bez zmian w czołówce najlepszych strzelców, zestawieniu do spółki przewodzą Tomasz Mrówka (Spójnia) i Paweł Leśniewicz (WSS Wisła).

4 ? dwaj beniaminkowie ?okręgówki? ? z Kobiernic i Leśnej ? kończyli swoje ostatnie mecze z ?pustym przebiegiem? ofensywnym. Do tego duetu dołączyły zespoły z Cięciny i Ciśca.

60 ? bilans strzelonych goli przez piłkarzy WSS Wisła w Wiśle rośnie, w sobotę licznik ?dobił? do sześciu ?10?.

5 ? nie mogą przełamać złej passy zamykający tabelę futboliści Soły, którzy ostatni raz z wygranej ligowej cieszyli się? końcem października ubiegłego roku. Sobotnia przegrana w Skoczowie była już piątą kolejną.

28 ? czechowicki MRKS to zespół z najbardziej rzucającą się w oczy równowagą bramek zdobytych i straconych (po 28) po 18. kolejkach.